Od stycznia świat ogarnęła panika jak tylko pojawił się Koronawirus. Nieznany dotąd szczep wywołuje wielkie emocje i strach. Rozprzestrzenia się w błyskawicznym tempie od Chin przez kolejne kraje azjatyckie i sięgnął już Europy z pierwszym epicentrum we Włoszech, niestety pojawił się już w Polsce. Koronawirus nie daje za wygraną i atakuje kolejne kraje, co jest związane ze swobodnym przemieszczaniem się między krajami i kontynenatmi. Nigdy nie mamy pewności czy osoba spotkana w autobusie, w pracy czy centrum fitnes nie jest nosicielem wirusa. Zatem jak zmniejszyć ryzyko zarażenia się i wzmocnić swoją odporność?
Kogo atakują wirusy?
Wirusy atakują organizmy osłabione, silny zwykle sobie z nim radzi i wygrywa walkę z patogenem. Wtedy lżej przechodzimy przeziębienie czy grypę albo praktycznie w ogóle nie jest w stanie nas „zaatakować”. Wysokie siły obronne organizmu chronią nas przed atakiem drobnoustrojów, to zasady znane od lat. W jednym domu panuje grypa i praktycznie każdy przechodzi ją inaczej. Jednym bardzo doskwiera – występują różne dolegliwości począwszy od gorączki do problemów z oddychaniem. Jednak niedoleczona grypa czy przeziębienie może kończyć się różnymi powikłaniami nawet tak poważnymi jak choroba Schonleina-Henocha, a inni praktycznie nie mają żądnych oznak chorobowych, są zdrowi. Znamy też przypadki śmiertelne. Chociażby dane z ub. roku, kiedy to zmarły 143 osoby w Polsce gdzie przyczyną była zwykła grypa. Jednak Koronawirusa nie można porównac do standardowej grypy, jak na razie śmiertelność jest dużo wyższa mimo podjętych już wysokich środków ostrożności, w tym kwarantanny i dużo wyższych zasad codziennej higieny. Oczywiście ofiarami śmiertelnymi są osoby najsłabsze, dlatego tak ważne jest skupienie się na aspekcie dobrze funkcjonującego układu odpornościowego. Zatem jak się wzmocnić ?
Jak styl życia wpływa na odporność?
Odporność budujemy latami. Składa się na to „higieniczny” tryb życia – odpowiedni ruch, najlepiej na świeżym powietrzu dopasowany do wieku i możliwości danej osoby, odpowiednia ilość i jakość snu, w określonych godzinach, a także prawidłowe odżywianie. Wymieniać pewnie można więcej, ale zadbajmy chociaż o te podstawowe to na pewno nasza odporność będzie wysoka.
Obecnie jesteśmy pokoleniem „siedzącym”, zarówno dzieci jak i dorośli spędzają dużo czasu przy komputerze lub przed telewizorem. Kiedyś dzieci bawiły się na zewnątrz mając kontakt z przyrodą, grały w dwa ognie, skakały na gumie, chłopcy „kopali” piłkę, wszyscy bawili się w chowanego, jeździli rowerem, na hulajnodze pod blokiem czy na podwórku. Dorośli także mieli więcej ruchu, większość chodziła na nogach do pracy, jeździła tramwajem, trzepała dywany, uprawiała rośliny na działce. Dzisiaj wsiadamy w samochód, podjeżdżamy pod biuro, zamiast odkurzacza mamy roboty czyszczące. Brakuje nam codziennych zajęć, które wymagają wysiłku fizycznego. Aby poruszać się musimy iść na siłownię czy inne zajęcia aktywujące, a może jeszcze zapłacimy za prywatne lekcje z trenerem personalnym. Ale…. czy wszyscy to robią? Mimo wszystko chyba tylko jednostki. A pozostali?
Kolejnym ważnym elementem mającym wpływ na odporność organizmu jest sen. Coś co nie doceniamy jako władcy naszego dobrego samopoczucia. Obecnie wiele osób śpi niewiele godzin w tygodniu i próbuje to nadrabiać przez weekend, niestety nasz organizm lubi regularność – śpij każdego dnia taką samą ilość godzin w podobnej porze. Bardzo ważny jest sen przed północą, optymalnie powinniśmy chodzić spać ok. 22.00, dzieci w wieku szkolnym 20.00 – 21.00, a przedszkolaki 19.00 – 20.00. Jest to związane z naszym rytmem biologicznym, w medycynie chińskiej nazywanym Zegarem Narządów, który dokładnie nam pokazuje kiedy powinniśmy spożywać posiłki, kiedy spać, kiedy najlepsza jest pora na ruch fizyczny czy medytację.
Odżywianie, a wzmacnianie odporności organizmu
Podstawowe elementy to już wyżej wymienione, czyli ruch, odżywianie i sen. Sen bardzo szybko nas regeneruje, natomiast odpowiednia dieta wymaga czasu. Dieta najszybciej zadziała u dzieci, bo praktycznie wprowadzenie kilku istotnych zmian daje efekty juz w ciągu pierwszych 30 dni. Dorosły musi na to pracować dłużej, aby dieta przyniosła oczekiwane efekty, ale najważniejsze podjąć wyzwanie. Prawidłowe odżywianie, to nie odchudzanie tylko dostarczanie odpowiednich składników odżywczych, w odpowiedniej formie, w odpowiednich godzinach, aby nasz organizm był w stanie to strawić, bo strawiony pokarm nas odżywia, a nie dostarczony. Zgodnie z Medycyną Chińską większość posiłków w okresie zimowym powinniśmy spożywać na ciepło, a my mamy tendencję do robienia kanapek czy zimnych termicznie sałatek. Surowe sałaty nie służą wszystkim, zwłaszcza osobom z tzw niedoborem Qi Śledziony. Z praktyki wiem, że osoby mocno wychłodzone spożywają sałatki, zielona herbatę, surowe warzywa i owoce zamiast ciepłych, gotowanych posiłków.
Generalnie jesteśmy bardzo zabiegani i nie wszyscy są w stanie dostosować się do tych zasad gotowania i spożywania posiłków w domu. Jeśli ktoś nie stosuje tych zasad lub tylko częściowo, jest przemęczony, niewyspany, to zdecydowanie w okresie od jesieni do wiosny powinien dołożyć zioła czy suplementy, które odżywią organizm, a tym samy wzmocnią naszą odporność. Potrzebujemy dodatkowego bodźca z zewnątrz. Mogą to być produkty mineralno-witaminowe w formie kakao Chocoseen (uwielbiają go dzieci), czy zupki regenarcyjnej Soupseen albo w formie kapsułek dla dorosłych Goldseen oraz antyoksydanty Okseen (zawierający selen i witaminę E) lub Pulmoseen (zawierający witaminę A, C, E i cynk), które są pogromcami wolnych rodników. Dodatkowo witamina D3, oleje nierafinowane, zawierające dużą ilość Omega 3. Te produkty zapewne w okresie jesienno-wiosennym wzmocnią nasz organizm.
Z kolei, gdy mamy problemy z trzustką czy wątrobą regeneracji dokona Gyseen zawierający w swym składzie gorzki melon, szantę, gurmar, kozieradkę, liść oliwki. Cukrzyca czy problemy wątrobowe to choroby wykańczające nasz organizm, zwykle u takich osób jest obniżona odporność. Koronawirus oprócz systemu obiegowego Płuc atakuje także obieg czynnościowy Śledziony co objawia się m.in biegunkami, nienaturalnie wysokim zmęczeniem. Wg medycyny chińskiej do obiegu czynnościowego Śledziony możemy zaliczyć także trzustkę stąd osoby chore na cukrzycę są mocno narażone na ciężki przebieg koronawirusa. Podstawą będą ciepłe posiłki i zioła wzmacniające trzustkę.
Formy Koronowirusa
Medycyna chińska rozróżnia dolegliwości pacjenta w trakcie tej choroby i każde z nich leczy inaczej. Z tego co się orientuję obecnie pacjenci w Chinach leczeni są głównie wg zasad TCM, bo to one przyniosły pierwsze efekty w postaci wyzdrowień pacjentów. Zostały opracowane receptury ziołowe przez profesorów medycyny chińskiej i te są podawane pacjentom. W potężnych szpitalach polowych/kabinowych (np. 1000 łożek) pacjenci byli leczeni tylko wg zasad Tradycyjnej Medycyny Chińskiej, czyli akupunktura, moksa, zioła. Efekty były na tyle wysokie, że stan pacjentów poprawiał się każdego dnia, nie było przypadków i potrzeby przenoszenia ich do „standardowych szpitali”. Wprowadzono receptury ziołowe, po których pacjenci już po 3 dniach pozbywali się gorączki w 46%, a u pozostałąych 54% gorączka spadła. W większości szpitali polowych po 6 dniach ponad 90% pacjentów było już wyleczonych. Oczywiście Ci pacjenci przebywali dłużej, aby pacjent pod kontrolą lekarzy wszedł w okres rekonwalescencji. Natomiast cięższe przypadki były i są jeszcze leczone w standardowych szpitalach, gdzie stosuje się zarówno zasady medycyny chińskiej i medycyny konwencjonalnej. Wielu pacjentów potrzebuje respiratora, badania tomografem komputerowym i tu z pomocą przychodzi medycyna klasyczna. Od 27 stycznia ponad 90% pacjentów było leczonych medycyna chińską.
Wg prof Sun Peilina Koronawirus, to choroba epidemiczna, jednak inna niż przeziębienia. Jest bardzo zakaźna, gwałtowna, bardzo łatwo rozprzestrzenia się drogą kropelkową. Wnika przez śluzówki nosa, gardła i skórę, czyli wg TCM obieg czynnościowy płuc, a stąd może wnikać do przewodu pokarmowego, atakując obieg czynnościowy śledziony. Wzorzec patologii to Zimna Wilgoć z toksynami wnikającymi przez Płuca i Śledzionę
1. Poziom Taiyang – rozwinięty etap z zaangażowaniem płuc, mogą wystąpić problemy z oddychaniem. Patogen przeniknął głęboko i wywołuje gorąco. Chory ma gorączkę, suchy, drażniący kaszel, duszność, może wystąpić wysypka. Kaszel może narastać w ciągu dnia z odkrztuszaniem żółtego gęstego śluzu (z powodu dodatkowego zakażenia bakteryjnego).
2. Poziom Taiyin – początkowy etap choroby często nie do odróżnienia od zwykłej grypy. Choremu doskwierają pierwsze oznaki przeziębienia – kicha, ma kaszel, podwyższoną temperaturę, może odczuwać zmęczenie, może też wystąpić biegunka, wymioty i nudności, a także mogą pojawić się bóle mięśni. Tutaj zaatakowany bardziej układ pokarmowy
Zatem jeśli u kogokolwiek występują takie objawy, a powrócił z kraju, gdzie mógł zetknąć się z wirusem, to należy natychmiast udać się na oddział zakaźny najbliższego szpitala.
Skoro wzorzec patologii koronawirusa to Zimno dlatego tak istotne jest spożywianie ciepłych posiłków , stosowanie moksy w celu wzmocnienia naszej odporności. Surowe produkty i zimne termicznei mogą pogorszyć stan pacjenta.
Pamiętajmy, aby przede wszystkim wzmacniać odporność, silny organizm poradzi sobie z różnymi patogenami, które otaczają nas każdego dnia, a w okresie epidemii warto zachować szczególne środki ostrożności chociażby częstsze mycie i dezynfekowanie rąk, unikanie dużych zbiorowisk czy zgromadzeń.
Opracowała
Elżbieta Kasztelaniec
Mikrobiolog
Dietetyk Medycyny Chińskiej